11 listopada,szczególnie gdy człowiek robi się starszy, skłania do refleksji o imponderabiliach, o ojczyźnie, patriotyzmie i odpowiedzialności obywatelskiej. U wielu data ta wywołuje konieczność licytowania się na patriotyzm, na przywoływanie swoich ojców, dziadów i pradziadów, którzy gdzieś tam walczyli lub ginęli w kazamatach, gdzieś tam poświęcali się dla ukochanej ojczyzny. Dla innych jest to okazja do wykrzyczenia swoich frustracji, bo syn się stoczył, córka utkwiła z dwójką dzieci na zasiłku i bez męża a emerytura mało satysfakcjonująca. Czyż nie jest to hańbiące, więc krzyczą; hańba!!, gdy inni pragną w powadze i z szacunkiem oddać hołd bohaterom. Jeszcze inni kojarzą ten dzień z czasem wolnym od pracy, jeżeli jeszcze wydłuży się weekend, to już pełnia szczęścia. Można wskazać jeszcze i inne sposoby przeżywania tego najważniejszego święta państwowego. W demokracji wszystkie one są dopuszczalne. Jedne są poważne i dostojne, inne egoistyczne i populistyczne, jeszcze inne ujawniają ignorancję polityczną i historyczną. I lepsza jest taka różnorodność, chociaż czasem drażniąca, niż dawne manifestacje pierwszomajowe, w których część maszerowało z pobudek ideowych, część ze strachu, część z wyrachowania lub dla świętego spokoju.
Pojęcie patriotyzmu jest niezmienne. Zmienia się sposób jego okazywania, manifestowania. Nie można w czasach pokoju wymachiwać szabelką, ona służy do wymachiwania, gdy byt narodowy jest zagrożony! Nie można upierać się przy romantycznych wizjach patriotyzmu, gdyż, mimo swojego piękna i heroizmu, skończyły się one klęskami. Patriotyzmu w wieku dwudziestym pierwszym nie manifestuje się nazywaniem rond imionami polityków, ale rzeczywistą troską o to, by w zmieniającym się świecie młodzi ludzie łatwiej znajdowali swoje godne miejsce, aby ludzie starzy mogli liczyć nie tylko na pomoc najbliższych, ale państwa i społeczności lokalnej, aby było wokół nas czyściej i bezpieczniej, aby nasze kominy mniej truły a lasy nie straszyły stertami śmieci. O tym chciałbym słyszeć od nowoczesnych patriotów i współczesnych polityków (także lokalnych) nie tylko z racji święta państwowego i zbliżających się wyborów.
Nowy Targ 9.11.2014
Oblicze ojczyzny
Ojczyzna to kraj dzieciństwa
Miejsce urodzenia
To jest ta mała najbliższa
Ojczyzna
Miasto miasteczko wieś
Ulica dom podwórko
Pierwsza miłość
Las na horyzoncie
Groby
W dzieciństwie poznaje się
Kwiaty zioła zboża
Zwierzęta
Pola łąki
Słowa owoce
Ojczyzna się śmieje
Na początku ojczyzna
Jest blisko
Na wyciągnięcie ręki
Dopiero później rośnie
Krwawi
Boli
Tadeusz Różewicz
/b