Blue Flower

        23 listopada   odbył się już 63 Salon Poezji,  którego gośćmi byli aktorzy Starego Teatru w Krakowie - Jaśmina  Polak i Juliusz  Chrząstowski. 

     Klasyczną formułą Salonu jest czytanie wierszy, bo przecież  poezja i jej profesjonalne wykonanie stanowią jego istotę, ale  uczestniczący w nim aktorzy  dość często wprowadzają elementy, które  dynamizują ich występ lub też czymś szczególnym zaskakują  widzów. Tak też było i tym razem, gdyż Jaśmina Polak i Juliusz Chrząstowski  postanowili zmierzyć się w pojedynku na wiersz  przedstawiając  wybrane przez siebie utwory we wcześniej umówionych kategoriach ( m. in. ulubiony poeta, koszmar szkolny, erotyk, bajka).   Dzięki temu pomysłowi w jednym programie mogły znaleźć się  teksty  prezentujące  bardzo różne poetyki,  konwencje i  style  oraz można było usłyszeć dzieła twórców tak różnych jak Rej, Białoszewski, Wojaczek, Gałczyński, Broniewski, Goszczyński, Mickiewicz, Witkacy, Kern czy Charms.

        Pojedynek na wiersz był  popisem pary aktorów, którzy czytając  wybrane  utwory  potrafili  sprawnie poprowadzić publiczność przez różne nastroje i klimaty. Sztuka połączenia w atrakcyjną całość dalekich sobie elementów powiodła się dzięki aktorskiemu kunsztowi interpretatorów, dzięki żywej i pełnej uroku narracji Juliusza Chrząstowskiego oraz   muzycznym talentom Jaśminy Polak, która śpiewała akompaniując sobie  na pianinie. W takim kontekście było miejsce i na figliki Reja, i na Zamek kaniowski Goszczyńskiego, i na Mickiewicza Dziady, którym nie przeszkadzało  sąsiedztwo bajek ( m.in. Golono, strzyżono ).

        Formuła pojedynku wymaga wskazania zwycięzcy. Z pewnością są nimi krakowscy aktorzy,  którzy zaproponowali nowotarskiej publiczności  żywy, ciekawy i zaskakujący spektakl.  Zwycięzcą  została także sama poezja, gdyż Jaśmina Polak i Juliusz Chrząstowski pokazali, że warto sięgać do twórczości wszystkich poetów,  nie tylko tych znanych  i aktualnie cenionych, ale także i do tych już czasem zapominanych.  Zwycięzcą jest też publiczność, która mogła w tym wydarzeniu uczestniczyć. Przegranymi są tylko ci, którzy  na 63 Salon Poetycki nie przyszli.

          Juliusz Chrząstowski, który jest pomysłodawcą nowotarskiego Salonu,  gościł w nim  już po raz szósty.  Wcześniej między innymi czytał liryki Juliana Tuwima, interpretował poezję erotyczną i prezentował wybrane  dialogi i monologi teatralne oraz recytował  poezję niepoważną. Do udziału w swoich programach zapraszał także przyjaciół,   dzięki czemu mogliśmy  oglądać w Salonie  Katarzynę Gniewkowską i Krzysztofa Wieszczka ze Starego Teatru. Jednak udział w Salonie jest tylko pewną częścią jego nowotarskiej działalności, gdyż w  latach 2005-2012 prowadził w Miejskim Ośrodku Kultury warsztaty teatralne, w ramach których działały dwa zespoły; „Scena dla Dorosłych” i „O szesnastej”. Z tymi grupami aktorów – amatorów  przygotował kilkanaście premier. Na nowotarskiej  scenie mogliśmy między innymi zobaczyć  utwory Gabrieli Zapolskiej, Tadeusza Różewicza i Daniiła Charmsa, a widowiska „Królik, Królik”, „Romanse i papierosy” „Dulska”,  „Kartoteka” i „Kartoteka rozrzucona”  cieszyły się szczególnym uznaniem nowotarskiej publiczności i zostały przez nią na długo zapamiętane.  Uczestniczył on także w  projekcie Otwarta Przestrzeń Integracji, którego celem było prowadzenie terapii przez sztukę. Wykorzystując scenariusz Anny Dymnej wyreżyserował niezwykły spektakl Stworzenie świata, w którym  zagrały osoby z różnym stopniem  niepełnosprawności ruchowej i intelektualnej wspierane przez aktorów z grupy „O szesnastej”. 

      Jaśmina Polak  przygodę z aktorstwem rozpoczęła na scenie teatralnej MOK i poznawała pierwsze tajemnice tej sztuki pod okiem Juliusza Chrząstowskiego.   Kolejne etapy jej aktorskiej kariery to PWST w Krakowie i angaż w Starym Teatrze. W bardzo krótkim czasie zagrała  kilka znaczących ról teatralnych i filmowych  oraz wkroczyła  dynamicznie do wąskiego grona  najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia.

     O   dokonaniach aktorskich Jaśminy Polak  i Juliusza Chrząstowskiego oraz o zdobytych przez nich nagrodach i wyróżnieniach przeczytać można  w profesjonalnej prasie i na profesjonalnych stronach internetowych ( do czego zachęcam).   Publiczność Salonu Poezji  jest  jednak przede wszystkim zainteresowana tym, aby  jeszcze nie raz opuścili oni gród Kraka, by  w Nowym Targu zaprezentować  kolejne pomysły na ożywienie poezji i nie tylko poezji.

 

                                                                                                                          Bogusław Pachniowski

 

( Zdjęcia - archiwum MOK)