Drukuj 

 

        I po świętach! Uff!!! A do tego wszystkiego jeszcze pogoda nie sprzyjała ani wyjściu w góry, ani spacerom, ani bieganiu na nartach.

       Odwilż, deszcz i wiatr nie nastrajały świątecznie i dlatego  być może natrętnie powracało do mnie pytanie o wpływ świąt grudniowych na środowisko naturalne. Pierwszy raz uświadomiłem sobie potrzebę  oszacowania destrukcyjnego oddziaływania Bożego Narodzenia stojąc w sklepie przed wielkimi pudłami wypełnionymi odstraszająco brzydkimi ozdobami świątecznymi! Niezliczone ilości dość wstrętnych, wykonanych niechlujnie z podłej jakości tworzywa świecidełek lądowały w koszykach klientów, którzy w przedświątecznym zakupowym amoku biorą wszystko. I większość  tego czegoś wyląduje  kilka dni po świętach w pojemnikach na śmieci. Nie można też zapominać i o tym, że jeszcze dość często w Nowym Targu, na Podhalu, w Polsce, śmieci „palne” lądują w piecach!   

        Najmniejszą stratą są wydane pieniądze na te świąteczne potworki, których wyprodukowanie pochłonęło niewyobrażalne ilości minerałów, energii i wody i które albo zaśmiecą dość trwale nasze otoczenie albo ich utylizacja  pochłonie kolejne zasoby energii!

       Całe przedświąteczne szaleństwo rujnuje naszą naturę! Wzmożone zakupy rzeczy niepotrzebnych,  niezrozumiały  przedświątecznej przymus wymiany elementów wystroju domu czy mieszkania, przekonanie, że „Kevina samego  w domu” wypada  w czasie świąt obejrzeć na większym ekranie nowego telewizora  i obdarowywanie  dzieci stosami plastikowych lalek, karabinów i czołgów  nie pozostają obojętne wobec naszej gleby, wody i powietrza! Świąteczne iluminacje to nie tylko zwiększone rachunki za energię, to także nieokreślone ilości zużytego węgla i innych nieodnawialnych źródeł!

       Stonujmy więc naszą świąteczną radość! Nie przestawajmy w okresie świąt myśleć ekologicznie i z obywatelską troską  o przyszłości Matki Ziemi! Tym bardziej, że ani ilość kiczowatych ozdóbek, ani wielkość nowych telewizorów, ani szybkostrzelność zakupionych dzieciom czołgów nie przekłada się w żaden sposób ani na duchowość, ani na magiczność ani na cudowność Bożego Narodzenia, których nie znajdziemy na sklepowych półkach!

       Za kilka dni Sylwester. Nie wypada w świecie ludzi cywilizowanych witać roku 2019  wystrzeliwaniem  jakichkolwiek sztucznych ogni, petard czy rac! Strzelające korki od szampana wystarczą.